GT to inaczej Girls Trip, czyli my – dziewczyny, dla których podróżowanie motocyklem to sposób na fajne spędzanie czasu 🙂
Pomysł „babskich wypraw” przyszedł mi do głowy po jednym z motocyklowych wyjazdów. Wtedy po raz pierwszy pomyślałam, żeby spróbować jazdy tylko i wyłącznie w gronie samych dziewczyn. Mamy w końcu podobne problemy, podobną wagę i wzrost 😉 no i czasami zdecydowanie więcej cierpliwości niż mężczyźni 😉
Z perspektywy lat i przejechanych kilometrów uważam, że radzimy sobie równie dobrze jak oni. Za każdym razem, kiedy widzę na ulicy kolejną motocyklistkę, cieszę się, że to co kiedyś było rzadkim widokiem, teraz staje się normą.
Poznałyśmy się właściwie przez naszych mężów. Kilka lat później, w 2013 roku postanowiłyśmy wybrać się na weekend w Bieszczady. Wtedy nie wiele osób wierzyło, że cokolwiek nam z tego wyjdzie. Wyszło i na dodatek zachęciło też inne dziewczyny do wzięcia udziału w kolejnym wyjeździe. W 2014 roku wyruszyłyśmy więc na Mazury. Dużo przygód, dużo zabawy i ten nieschodzący z twarzy uśmiech przez cały wyjazd i długo po nim 😀
Mam nadzieje, że w przyszłości będzie nas więcej, że nasze wyjazdy będą dłuższe i że co roku znajdziemy dla siebie chociaż kilka dni, żeby razem wyruszyć w kolejną podróż motocyklem 🙂
K8
